· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Łącznie dwunastu kierowców wzięło udział w tym treningu. W ogóle z udziału w sesji zrezygnowała ekipa Force Indii, a obu zawodników wystawili Brawn GP, Lotus, Sauber i Red Bull. Początkowo jednak na sesji nie mieliśmy Taraska i Rekady'ego, którzy też mieli jakieś problemy techniczne, szczególnie odzywające się u aktualnego mistrza ligi, który akurat na tym torze mógłby coś zdziałać, niestety, te kwestie techniczne nie wyglądają najlepiej. Pozostałych dziesięciu kierowców niemal od razu, gdy tylko pojawiło się zielone światło, ruszyli zbierać dane. Tylko Pandodo się ociągał i wyjechał po kilku minutach. Zdecydowana większość kierowców oczywiście zdecydowała się na testy pod wyścig, sprawdzając wytrzymałość opon. Taką taktykę zastosował nawet Patrique001, który chyba w ostatnim czasie właśnie zaczął podążać tą ścieżką. Swojej konsekwentnie trzyma się Markovsky, który tradycyjnie dobierał właściwe ustawienia, szukając jak najlepszego tempa. Zaczynał jednak niemrawo i czasy dalekie były od ideału. Z jazdy z pełnym bakiem zrezygnowali także przedstawiciele naszego ligowego ZOO - Kiroshima i Scorpion. Znacznie lepiej szło temu pierwszemu, który na Brazylii znów sprawia wrażenie innego kierowcy. W pewnym momencie Kiro zajmował nawet szóstą pozycję! Oczywiście bierzemy na poprawkę to, że wszyscy poza Scorpionem, którzy byli za nim, jechali z paliwem, niemniej to może dla Kiro będzie jakiś pozytywny bodziec. Najszybszy w grupie kierowców jadących z pełnym bakiem był Patrique, który o około 0,2 sekundy był szybszy od duetu braci z Brawna, oraz Pandodo, będących bardzo blisko siebie. Markovsky zaczął w tym czasie przyspieszać, ale nadal jego czas nie był jakiś oszałmiający.
Po piętnastu minutach z toru musiał z powodów prywatnych uciekać Szymusso, który właśnie zdążył tylko pozbierać dane z pełnym bakiem na miękkich oponach. W tym samym znów za dwóch, niczym rasowy czarnoskóry niewolnik (bez urazy!), tyrał Kubusa, sprawdzając tym samym twarde opony. Z paliwem dalej jeździli także Patrique, Pandodo, Karlique, czy Graczek, a Kiroshima stale poprawiał swoje czasy i był około sekundę szybszy od Scorpiona. To bardzo dobra informacja dla kierowcy Lotusa. Dość szybko jazdę z paliwem porzucił MikruseK i zaczął kręcić szybkie kółka, niemal natychmiast wyprzedzając Markovsky'ego. Ten w międzyczasie też poprawił swój wynik. Wkrótce potem i Pandodo zaczął jechać coraz szybciej, meldując się w ścisłej czołówce. W międzyczasie na tor próbowali dostać się Rekady i Tarask, ale mieli pewne problemy - zrobili jedno kółko, wyszli z serwera, potem nastąpiło to samo. Dopiero po pewnym czasie ustabilizowała się sytuacja u kierowcy Saubera, który, tradycyjnie już, nie zamierzał sprawdzać opon, czy jazdy z pełnym bakiem. Tarask dalej natomiast miał kłopoty. Z upływem czasu kolejni kierowcy odejmowali paliwo z baku i pod koniec sesji jeszcze tylko Graczek i Kubusa sprawdzali opony, no i oczywiście Markovsky, który tradycyjnie zostawił sobie tą przyjemność na końcówkę sesji. Coraz szybciej jechał Karlique, który walczył o to, by zejść poniżej 1:10. Było bardzo blisko. Tymczasem do ataku przystąpił Patrique. Kierowca Toro Rosso od razu pokazał, że nadal ma się dobrze w kwestii jazdy na szybkich kółkach i pojechał poniżej 1:09, 0,3 sekundy szybciej od drugiego Mikrusa. Potem za plecy trzeciego zawodnika klasyfikacji generalnej wskoczył Pandodo, ale Patrique'owi było mało i czasem 1:08.779 ustanowił nowy rekord toru, dając jasno do zrozumienia, że jest mocny. MikruseK pokazał, że na tym torze jest mocny i jeszcze przyspieszył, z powrotem wskakując na drugie miejsce. Nie oczarowali Rekady i Kubusa, którzy nieznacznie przegrali z Markovskym. Na koniec sesji udało się jeszcze pojechać Taraskowi i ten wskoczył na siódme miejsce, przed Karlique'a, który musiał się obejść smakiem. Na pocieszenie pozostało mu pokonanie Graczka, który pod koniec sesji jeździł z małą ilością paliwa, ale z takim sobie skutkiem. Kiroshima cały czas przyspieszał, ale jednak swojego celu - 1:10 - nie osiągnął. Jednak Kiro połechtał sobie ego tym, że pokonał Szymussa (co kierowca Brawna dosadnie skomentował po sesji, gasząc ligową maskotkę), oraz dość wyraźną wygraną ze Scorpionem, który z trudem osiągnął pułap 1:11.
Jak zatem widać, kierowcy są w miarę blisko siebie, ale jednak chyba nie tak, jak się tego spodziewano. Wychodzi zatem specyfika Interlagos - niby prostego toru, a jednak wymagającego. Być może jednak wszystko się zmieni we właściwym momencie, aczkolwiek jedno możemy z całą pewnością stwierdzić - Patrique będzie tu bardzo mocny i nawet kara na starcie może nie przeszkodzić. Czy jednak tak będzie, to zależy przede wszystkim od niego. Nie da się bowiem ukryć, że wyścig będzie wyglądał inaczej - to, że między kimś będzie pół sekundy różnicy w kwalifikacjach, potem nie będzie miało znaczenia - wystarczy wpaść w tunel na prostej i zabawa będzie wyglądać zupełnie inaczej. Dużo będzie zatem zależeć od kwestii głowy i to samo można powiedzieć o Mikrusie, który może mieć tutaj realną szansę na długo wyczekiwane podium, ale taką szansę mają też inni. Chociażby Markovsky i Tarask, choć mistrz ligi musi rozwiązać swoje problemy techniczne. Na dużo będzie także stać Pandodo, który, co dziwne, narzeka na tor, ale może to kolejna z jego zasłon dymnych. Podobnie pewnie mocni będą bracia, oraz Rekady. Pamiętajmy także, że na sesji nie było MARCINU i Aftera, których w ciemno można obstawiać, że będą szybcy. Jest też Kamilr2000, który jeśli się pojawi, to ten tor może być mu sprzyjający. A co z pozostałymi? Karlique, tak jak w Argentynie, wygląda całkiem nieźle i może zawalczy o punkty, ale będzie musiał uważać, bo będzie miał mocną konkurencję w postaci Graczka, oraz nieobecnych na treningu Adve i Wujka. Czy dołączy do nich Ostachim? Będzie trudno, bo, według niepotwierdzonych informacji, średnio się przygotowywał. Kiroshima nie ma w tym momencie tempa na punkty, ale liczymy na to, że zaprezentuje się z dobrej strony. Trening daje duże nadzieje. Na pewno ma spore szanse na pokonanie Scorpiona, no chyba, że ten znajdzie brakującą sekundę.
Widzimy zatem wyraźnie, że choć różnice nie są tak małe, to możliwe jest wszystko. I to sprawia, że przed kierowcami bardzo duże wyzwanie. Na tym torze bowiem pewne jest, że zawodnicy będą wpadać w tunel aerodynamiczny i będą szukali okazji do ataków. Dlatego naprawdę trzeba jeszcze bardziej uważać. To, że jest to znany tor, o niczym nie świadczy. Jeden błąd i będzie źle, tym bardziej, że są tu pułapki, jak choćby dwunasty zakręt. Dlatego apeluję gorąco o wzmożoną uwagę i rozwagę. Ten tor sprzyja znakomitemu widowisku, ale także łatwo tu wszystko spartolić. Nie dopuśćmy do tego - walczmy mocno, ale w granicach rozsądku i pokażmy to, co w nas najlepsze. Jeśli idzie o strategie i obserwacje z treningu - raczej kierowcy pojadą na dwa pit-stopy, no chyba, że... do akcji wkroczy pani aura. Prognozy przewidują, że są możliwe opady deszczu, tak więc jeszcze nie można na 100% stwierdzić, że wyścig będzie suchy. Cóż, takie są uroki Interlagos. Niezależnie od tego, jaka będzie pogoda, apeluję jeszcze raz o wzmożoną uwagę i używanie głowy podczas rywalizacji, żeby nie doszło do spornych sytuacji. Dziękuję uczestnikom treningu za obecność i zapraszam wszystkich do rywalizacji w kwalifikacjach i wyścigu. Startujemy o godzinie 20:15. Na teraz to tyle. Pozdrawiam, Kubusa96.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum