· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Tym razem zapowiedź będzie nieco inna, niż zwykle. Postaram się poświęcić mniej miejsca na banalne fakty i opowieści dziwnej treści, by skupić się bardziej na innych faktach. Tor Hockenheimring ma swoją długą historię i jest dobrze znany miłośnikom motorsportu. Wybudowany został już w 1936 roku na potrzeby Mercedesa, a po wojnie przeszedł gruntowną odbudowę. Formuła 1 po raz pierwszy zawitała tam w 1970 roku, dwa lata po tragiczniej śmierci Jima Clarka, który zginął w wyniku wypadku na tymże obiekcie. Pętla wówczas wiodła przez lasy i składała się z długich prostych przedzielonych szykanami oraz sekcji stadionowej, która zachowała się po dziś dzień. Obiekt jednak uległ rewolucyjnej przemianie w 2002 roku, kiedy to postanowiono zrezygnować z nitki wiodącej między drzewami. W wyniku tego zabiegu tor uległ skróceniu z 6,825 do 4,574 km. Tor stracił swój dziki charakter na rzecz bezpieczeństwa i mimo tego, że stara nitka była lubiana przez fanów, to jednak do zmiany prędzej czy później musiałoby dojść.
Nasza liga gościła Hockenheimring dwukrotnie - w pierwszym sezonie, oraz w trzecim. W obu przypadkach GP Niemiec znajdowało się w drugiej połowie sezonu, a w trzecim sezonie było przedostatnią rundą. na tym obiekcie widocznie dobrze musi się czuć Markovsky, który zwyciężał tutaj dwukrotnie, choć za każdym razem działo się z przodu coś specjalnego. W pierwszym sezonie gwałtowny skok formy zanotował TheNewRio, który z olbrzymią przewagą zgarnął PP, by ostatecznie finiszować na drugiej pozycji po kontrowersyjnym zdarzeniu ze zwycięzcą wyścigu. Dużo było zamieszania wtedy zarówno o tą kolizję, jak i o samą dyspozycję kierowcy jeżdżącego wówczas w Renault. Ostatecznie sposób osiągnięcia tej "formy" wyszedł na jaw. Wyścig został zapamiętany również z powodu dziwnych manier Adventure'a, który debiutował w simracingu właśnie wtedy, kiedy to mocno zaszedł za skórę Kubusie i TiDieJowi walczącemu wtedy o pozycje. W trzecim sezonie zwycięzca był ten sam, choć tutaj pomogły mu problemy techniczne duetu braci z Red Bulla, którzy wtedy zajęli pierwszy rząd na starcie. Wyzwanie próbował postawić Patryk Kręgiel (vel TiDiEj), jednak zmarnował szansę przedłużonym pit-stopem.
Przytoczyliśmy sobie zatem krótko historię wyścigów ligowych na Hockenheimringu. Teraz jednak weźmiemy pod lupę wszystkie otwarcia sezonu, które mieliśmy. W pierwszym, absolutnym otwarciu sezonu (wszak był to pierwszy w historii wyścig ExtremeF1), który odbył się na Albert Park mieliśmy wielką sensację. Na dzień dobry dublet zgarnęli kierowcy Toro Rosso (Matif6124 i Luis Garcia), którzy wykorzystali potknięcia swoich rywali. Wielki dramat przeżył Szymusso, który na 3 okrążenia przed metą stracił pewne zwycięstwo z powodu zerwanego łącza. Jego brat przejechał jeszcze mniej, bowiem te same problemy dopadły go już na samym starcie. Problemy techniczne dopadły także TiDiEja, który był jednym z faworytów do wygranej. No dobrze, a co z Markovskym? Odpowiedź jest prosta - dzbanił wtedy w c**j proste błędy wyeliminowały go z walki o zwycięstwo. W drugim sezonie mieliśmy kolejny dublet, tym razem zespołu Prosta. Tarask pewnie zwyciężył, dojeżdżając przed swoim partnerem z zespołu, Markovskym, który do ostatnich metrów odpierał ataki TiDiEja. Wyścig był znowu pechowy dla Szymussa, który bardzo szybko odpadł, podczas gdy jego brat dostał solidnego strzała od Kamila, przez co musiał zjechać na wymianę tylnego skrzydła.
Tak to wyglądało jeszcze na platformie F1 Challenge. Na rFactorze zainaugurowaliśmy w Brazylii, gdzie triumfował Markovsky, który pojechał o jeden pit-stop mniej od swojego głównego rywala, czyli Szymussa, który musiał zadowolić się drugą lokatą. Wielką niespodziankę sprawił wtedy Piter, który pojechał podobnie jak kierowca Williamsa i zajął sensacyjną trzecią pozycję. Z tego wyścigu wynieśliśmy głównie problemy Kręgla ze sprzętem i jego rolowanie oraz szalejące hołotyzmy u Kamila, który nie mógł wystartować przez nie w wyścigu. W kolejnym sezonie miano pierwszej rundy sezonu przypadło Bahrajnowi. Tam mieliśmy kolejny dublet, tym razem już znany duet braci dopiął swego - Szymusso i Kubusa jeżdżący wówczas w barwach Mercedesa zgarnęli pierwsze pozycje na mecie, a podium uzupełnił Markovsky, który nieznacznie wyprzedził Taraska. To była chyba najspokojniejszy wyścig otwarcia, choć też się działo, głównie na starcie, kiedy to w wyniku buga toru (którego "wykopał" Patryk Kręgiel) swoje wyścigi zakończyli Kamilo oraz Barti. W ubiegłym sezonie ponownie wróciliśmy na Albert Park, gdzie działo się wszystko - od pięknych pojedynków na torze, po banalne wpadki i Safety Car jadący z prędkością ciężarówki na autostradzie. Nie przeszkodziło to jednak ostatecznie zwyciężyć Markowi, choć może mówić o sporym szczęściu, kiedy to Taraskowi pod koła wytoczył się Kiroshima, urywając kierowcy Ferrari przednie skrzydło. Po tym zdarzeniu udał się w szaleńczą pogoń za Szymkiem i Kamilem, którzy przez cały wyścig między sobą walczyli. Ostatecznie Tarask i Szymek zajęli miejsca na podium (odpowiednio drugie i trzecie).
Historia zatem pokazuje, że ten wyścig może zapisać się w kartach historii. Liczymy z pewnością na to, że będziemy mogli ponownie oglądać kapitalne zawody. A w nich faworytem powinien być Markovsky, chociaż jego forma jest pewną niewiadomą po absencji na testach. Tarask i Szymusso z pewnością chcą powalczyć o wygraną, szczególnie ten drugi w końcu chciałby na poważnie włączyć się do walki o triumfy. Za ich plecami także powinno być ciekawie - Patryk Kręgiel chciałby coś namieszać z przodu stawki, podobnie jak Kamilo, którego forma na testach nie wyglądała za dobrze. Co innego możemy powiedzieć o kierowcach Manora, którzy błysnęli dobrą dyspozycją na testach, podobnie jak oZikaR. Czy któryś z nich będzie w stanie narozrabiać w czubie stawki? Co prawda dyspozycję z testów należy brać pod uwagę z lekkim dystansem, jednak nie możemy wykluczać tego, że będą w stanie zrobić mały bałagan w czubie stawki.
Informacje, o których musisz wiedzieć:
Nazwa toru: Hockenheimring
Lokalizacja: Hockenheim, Niemcy
Długość toru: 4,574 km
Liczba zakrętów: 16
Liczba okrążeń: 34
Dystans wyścigu: 155,516 km
Dostępne mieszanki opon: Ultra Soft, Super Soft, Soft, Intermediate, Wet
Prognoza pogody: Tutaj może być ciekawie - na jutro zapowiadana jest słoneczna pogoda, jednak w czwartek po południu mogą pojawić się przelotne opady, jednak szanse na to nie są duże.
To by było na tyle, jeżeli chodzi o zapowiedź o GP Niemiec, które otworzy nam szósty sezon ligi. Mamy nadzieję, że ten wyścig dostarczy nam sporo emocji. Czy ktoś sprawi jakąś niespodziankę, czy szyk w stawce pozostanie po staremu? Przekonamy się o tym w ciągu najbliższych dwóch dni. Serdecznie dziękuję za uwagę i pozdrawiam, Markovsky.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum