· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
1. GP Niemiec - Hockenheimring
Na pewno dość nietypowy obiekt na rozpoczęcie sezonu, ale tak naprawdę nie znalazło się idealnego kandydata, a pomyślałem, że pora wreszcie zainaugurować kampanię wyścigiem europejskim. Padło na Niemcy i Hockenheim, które powróciło do kalendarza po dwóch sezonach nieobecności. Tor bardzo dobrze kojarzy się ligowiczom, bowiem wyścigi na nim (oprócz trzeciego sezonu jechaliśmy tu jeszcze w pierwszym) były zawsze bardzo ciekawe, emocjonujące, a do mety dojeżdżało dość dużo zawodników. Dlatego też liczymy, że passa się utrzyma, stąd to właśnie ten tor będzie organizatorem wyścigu otwarcia.
2. GP Wielkiej Brytanii - Brands Hatch
Jakiś czas temu jeden z kierowców powiedział, że w Wielkiej Brytanii trudno znaleźć normalny tor. Rzeczywiście trochę racji w tym jest, a szczególnie, że znakomitej większości nie podoba się nowa, obowiązująca od 2010 roku wersja toru Silverstone. Stąd też był spory dylemat, bowiem fanów słynnego obiektu jest teraz mało i ostatecznie postanowiłem pójść w kierunku czegoś nowego i zaproponować wyścig na Brands Hatch, które kojarzy się głównie ze śmiertelnymi wypadkami. Nie da się ukryć, że przed zawodnikami bardzo ciężki sprawdzian, ale myślę, że będzie to doskonała okazja do udowodnienia, że rośniemy w siłę. Jeżeli liga będzie trwać w kolejnych sezonach, Silverstone prawdopodobnie powróci, ale w szóstym sezonie spróbujemy swoich sił na czymś zupełnie innym.
3. GP Hiszpanii - Valencia Street Circuit
Pierwszy uliczny wyścig tego sezonu będzie rozegrany na torze w Walencji, który pamiętamy sprzed kilku lat, gdzie rozgrywane było GP Europy. W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii torów do wyboru jest aż nadto, jednak padło właśnie na obiekt, który gościł nas w drugim sezonie ligi, ale nie został zbyt dobrze zapamiętany, chyba nie trzeba przypominać, dlaczego. Będzie to zatem bardzo dobra okazja do przełamania się na tym interesującym obiekcie, gdzie bardzo trudno przewidzieć, jak potoczą się losy rywalizacji.
4. GP Portugalii - Algarve
Aż trzy razy kraj obecnych Mistrzów Europy w piłce nożnej gościł naszą ligę, ale wszystkie wyścigi odbyły się na torze Estoril, który już zdążył totalnie zbrzydnąć ligowiczom i wątpliwe, by jeszcze kiedykolwiek tu wrócił. Na szczęście Portugalia to nie tylko Estoril, a tym razem zawitamy na powstały 10 lat temu obiekt w Portimao, który zdążył nawet zagościć bolidy Formuły 1, ale tylko na jazdach testowych. Obiekt jest ciekawy i powinno na nim sporo się dziać, dlatego też pojawił się w kalendarzu i zobaczymy, czy utrzyma swoje miejsce.
5. GP Meksyku - Hermanos Rodriguez
Tu większego zaskoczenia chyba nie ma, bowiem już jakiś czas temu zapowiadano, że po dwóch sezonach nieobecności tor położony w stolicy Meksyku wróci do naszej ligi. Będzie sporym wyzwaniem, ponieważ to specyficzny obiekt, z dość szerokimi poboczami, a więc pokusa będzie spora i liczymy, że ligowicze jej nie ulegną. Dwa poprzednie wyścigi na tym torze nie były zbyt udane (choćby z tego względu, że kończyło go bardzo mało kierowców), więc dobrze by było, aby powiedzenie ,,Do trzech razy sztuka" znów się sprawdziło.
6. GP Kanady - Montreal
To też nie jest zaskoczenie, bowiem o obecności wyścigu w kraju klonowego liścia także się mówiło. Pojawiła się kandydatura toru Mosport, ale na ten moment nie była ona zbyt brana pod uwagę, gdyż nie było takiej potrzeby. Akurat tor imienia Gillesa Villeneuve'a jest lubiany przez większość, więc jego powtarzalna obecność w kalendarzu raczej nie jest problemem.
7. GP Australii - Adelaide
Kraj-kontynent wciąż pozostaje w naszej lidze, ale postanowiono znów pójść w stronę torów bardziej ulicznych. Obok jednak Adelajdy, która gościła nas już w czwartym sezonie, rozstrzygano kandydaturę obiektu w Canberrze, który zapewne ludzie pamiętają z F1CH-World i wielkiej hołoty, która miała tam miejsce. Rzeczywiście była okazja, by spróbować przełamać kolejną klątwę i pojechać w stolicy Australii, ale ostatecznie postawiłem na nieco pewniejszy obiekt, choć czy łatwiejszy? Tu już sprawa jest dyskusyjna. Trzeba jednak przyznać, że wyścig w IV sezonie był tam bardzo interesujący, więc liczymy na to samo w nadchodzącej kampanii. A Canberra być może jeszcze kiedyś nas ugości.
8. GP Japonii - Okayama International Circuit
Większości z Was nazwa toru pewnie nic nie mówi i zastanawiacie się, co ja znowu do cholery wymyśliłem. Otóż tor ten, to nic innego, jak obiekt, na którym rozegrano GP Pacyfiku w latach 1994-1995, czyli dawniejsza Aida, która swoją nazwę zmieniła na początku XXI wieku i teraz obiekt nosi nazwę prefektury, w której się znajduje. Dlaczego właśnie Okayama vel Aida? Cóż, była już Suzuka, było Fuji, pora więc na spróbowanie czegoś innego, a myślę, że warto. Jest to trudny tor, na którym będzie trzeba się wykazać, ale myślę, że teraz nie ma już dla nas niemożliwego i spokojnie możemy tam naprawdę dobrze powalczyć.
9. GP Chin - Shanghai International Circuit
Jeżeli przypomnicie sobie jeden z poprzednich newsów, to będziecie wiedzieć, że sondowałem rozegranie wyścigu na torze w Tajlandii. I właśnie to miał być ten moment, ale po ,,inspekcji" tego obiektu postanowiłem z tego zrezygnować. Pojawił się dość spory problem ze znalezieniem jakiegoś zastępczego obiektu, bowiem tory w Malezji, Indiach, czy Bahrajnie niespecjalnie się podobają ligowiczom. Postanowiłem więc, że ostatni wyścig pierwszej połowy szóstej kampanii rozegrany zostanie w Szanghaju, ponieważ po pierwsze budzi chyba najmniej kontrowersji z tych obiektów w Azji zaprojektowanych przez Hermanna Tilke, no może poza Bahrajnem. I tu wychodzi drugi powód - przewaga Chin była taka, że na nim odbył się dotychczas tylko jeden wyścig. Stąd też decyzja, że po raz drugi z rzędu wyścig odbędzie się w Państwie Środka. Czy ostatni? Pokaże przyszłość.
10. GP Szwecji - Anderstorp Raceway
Już od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad rozegraniem wyścigu w tym skandynawskim państwie i wreszcie teraz nadarzyła się okazja. Na pewno będzie to mała kontrowersja, bowiem jest to typowo stary obiekt, o którym już dawno wszyscy zapomnieli, a więc możemy mieć małe skojarzenia z torem w Buenos Aires, ale jeśli sobie przypomnimy, to właśnie w stolicy Argentyny rozegraliśmy jeden z najlepszych wyścigów. Dlaczego więc tego nie powtórzyć na Anderstorp, który jest specyficzny, ale na pewno w pewien sposób ciekawy?
11. GP Belgii - Zolder
W poprzednim sezonie obiekt w Heusden-Zolder pokazał nam, że jest bardzo ciekawy, a kierowcy naszej ligi stanęli tam na wysokości zadania. Dlatego też postanowiłem, że dostanie jeszcze jedną szansę, ponieważ wcześniej odbyły się aż trzy wyścigi na torze Spa-Francorchamps, za którym na pewno kilka osób tęskni, ale spokojnie - jeśli liga potrwa dalej, jeszcze wróci. Zolder ma jednak swoje atuty, dlatego zachował miejsce w kalendarzu, ale tym razem wyścig odbędzie się w środku sezonu a nie na początku.
12. GP Monako - Monaco Street Circuit
O tym wyścigu za wiele mówić nie trzeba. Legenda, która jednak ostatnio przyniosła dość nudny wyścig w rzeczywistej F1, w lidze na pewno przyniesie sporo emocji, ale oby nie negatywnych. Zawodnicy dwukrotnie pojawiali się w Monako i dwukrotnie pokazali się z naprawdę dobrej strony, pokazując, że naprawdę są w stanie się zmobilizować i liczymy, że tak będzie i tym razem. Można by powiedzieć, że to ukłon w stronę mistrza ligi, który do tej pory na Monako wszystkich miażdżył, ale kto wie, co się wydarzy tym razem. A nóż spadnie deszcz? Pewne jest, że będzie się działo i ktoś będzie się cieszył, a ktoś znowu będzie narzekał.
13. GP USA - Road America
Tu miałem zdecydowanie największy dylemat. Jak wiemy torów w Stanach Zjednoczonych jest do wyboru do koloru, a już od jakiegoś czasu proponowano mi obiekty Road America, Sebring i Long Beach. Po ostatnim wyścigu w górę poszły akcje toru w Austin, ale na nim odbyły się już dwa wyścigi, a skoro jest taki wybór, dlaczego z tego nie korzystać? Long Beach odpadło, ponieważ nie chciałem przesadzić z ilością torów ulicznych. Pozostały więc dwie pozostałe propozycje i po dokładnych analizach ostatecznie zdecydowałem się na Road America, gdzie powinny nas czekać spore emocje.
14. GP Brazylii - Interlagos
Tu raczej też niespodzianki nie ma, bowiem mówiłem, że obecność obiektu w Sao Paulo jest pewna, bowiem miejsca dla niego zabrakło w sezonie piątym, a jest to dość przyjemny tor, po którym większość lubi jeździć, a w pamięci mamy bardzo udany wyścig, który inaugurował sezon III i tym samym naszą przygodę z rFactorem. Tym razem jednak umieściłem go już pod koniec kalendarza, a to powinno jeszcze tylko podnieść temperaturę tego wyścigu.
15. GP Włoch - Mugello
Kto powiedział, że Włochy to tylko Monza i Imola? Obiekt, znany z MotoGP i na którym bardzo często testowali swój bolid zawodnicy Ferrari, już od jakiegoś czasu był brany pod uwagę jako obiekt, który może gościć wyścig o GP Italii. Tutaj mamy sytuację podobną, do Japonii - Monza i Imola już organizowały wyścigi więcej niż raz, dlatego pomyślałem, że pora spróbować czegoś nowego, a Mugello jest bardzo ciekawe i emocji nie powinno zabraknąć. Pierwszego zwycięstwa Ferrari w rodzimym kraju raczej nie będzie, a na pewno żałują, bo Mugello to chyba obiekt im najbliższy, ale to powinna być wystarczając motywacja dla Muerte i Karlika, by dali z siebie wszystko.
16. GP Węgier - Hungaroring
Tor położony w pobliżu Budapesztu już trzykrotnie gościł naszą ligę, ale ze względu na to, że jest to bardzo dobry tor do sprawdzenia umiejętności zawodników i jest raczej lubiany, będzie organizował jedną z rund ExtremeF1 po raz czwarty i na pewno emocji nie powinno na nim zabraknąć.
17. GP Austrii - Red Bull Ring
Decyzja o przywróceniu do kalendarza wyścigu na torze w Spielbergu była banalnie prosta - bardzo przyjemny, lubiany przez chyba wszystkich obiekt, na którym zawsze odbywały się naprawdę emocjonujące wyścigi, dostarczające też niejednokrotnie sporo rozrywki, choć nie dla każdego przyjemnej. Stąd też decyzja, że będzie to przedostatni wyścig sezonu. Miejsce to sprzyja walce, a jeśli ktoś będzie o coś walczył do końca sezonu, to powinno być to do tego idealne miejsce.
18. GP Polski - Tor Poznań
Prawie każdy członek naszej ligi już przyzwyczaił się do tego, że kończymy sezon w naszym kraju i stało się to dla nich taką tradycją, że nie chcą z tego rezygnować. Stąd nie zmienia się kraj, w którym rozgrywany jest finał sezonu, a w porównaniu z poprzednim sezonem nie zmienia się nawet jego miejsce. Postawiłem na Poznań, ponieważ sprawdził się w V sezonie, a do tego miał tą przewagę nad Torem Kielce, że tam już trzy razy odbywał się wyścig o GP Polski. Inne obiekty natomiast nie były brane pod uwagę, ponieważ są fikcyjne i nie chciałem tworzyć precedensu, że skoro jedziemy na torze, którego tak naprawdę nie ma, to dlaczego nie dopuszczam też np. starej wersji toru Silverstone. Stąd też decyzja, że areną zmagań finałowych ponownie będzie stolica Wielkopolski.
Tak zatem wygląda kalendarz na VI sezon ExtremeF1. Mam nadzieję, że wyścigi na tych torach dostarczą nam wielu emocji i wybór okaże się słuszny. Teraz już zapraszam do pobieralni, abyście mogli w końcu sprawdzić nowego moda i na testy, które startują we wtorek. Pozdrawiam, Kubusa96.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum