· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Szymek, minęło już trochę czasu od zakończenia poprzedniego sezonu, ale nie mogę Cię o niego nie zapytać. Był on dla Ciebie pełen wrażeń, najpierw było bardzo ciężko, potem skończyło się dla Ciebie naprawdę dobrze. Jak go zapamiętasz i podsumujesz?
To prawda, był on pełen wrażeń. Były momenty dobre i złe. Jednak z pomocą przyszedł mój brat, który wybił mi z głowy, że liczy się tylko wynik, a uświadomił, że liczy się przede wszystkim dobra zabawa. Wyniki przyszły niemal natychmiast. Gdyby nie jego pomoc, nie wiem czy zająłbym to miejsce na podium na koniec sezonu. Ten sezon zapamiętam na pewno bardzo dobrze i zapisze go udanych. Nie tylko dla mnie, ale też dla całej ligi, bo wszyscy spisali się w tym sezonie na medal i mam nadzieję, że tak samo spiszą się w następnym.
Wszyscy jednak mają w pamięci, że jeszcze w IV sezonie rywalizowałeś o zwycięstwa regularnie. W tym tak nie było. Nie brakowało Ci tego?
Jasne, że brakowało. Ale teraz nie zwracam tak bardzo na to uwagi i staram się przede wszystkim pojechać dobry wyścig bez błędów i innych różnych przygód. Zobaczymy co będzie w VI sezonie. Może uda mi się wrócić do walki o zwycięstwo, A jak nie, to trudno.
Wspomniałeś, że zmieniłeś podejście. Od którego wyścigu konkretnie?
Kurcze, nie pamiętam <śmiech>. Ale chyba to było od nieudanego dla mnie bardzo GP Argentyny.
Czemu Twoje wyniki w pierwszej połowie sezonu były tak niedobre? Bo chyba nie tylko od podejścia to zależało.
Od podejścia też, bo byłem zdruzgotany tym jak słabo mi idzie. Było to spowodowane tym, że fizyka mi nie odpowiadała zbytnio. Dopiero w drugiej połowie sezonu udało nam się z Kubą znaleźć ten brakujący element układanki i od GP Japonii zaczęło nam się o wiele lepiej prowadzić bolid co zaczęło skutkować też dobrymi wynikami.
A w ogóle jaki miałeś cel na V sezon? Bo Twój brat mówił wprost - będzie nam szło gorzej. Ty chyba myślałeś inaczej?
Myślałem inaczej. Byłem optymistycznie nastawiony. Powiedziałem nawet bratu, że obronimy tytuł konstruktorów. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna i to, że zespołowo skończyliśmy na podium jest wynikiem bardzo dobrym. A jeśli chodzi o mój cel, to chciałem skończyć sezon na podium. O mistrzostwie nie myślałem ani trochę bo Marek jest obecnie w innej lidze.
No to wygląda na to, że swój cel osiągnąłeś. Ale chyba w połowie sezonu w to nie wierzyłeś?
Zgadza się. Nadzieję przywrócił mi udany wyścig na Suzuce, gdzie mogłem nawet wygrać. Niestety ktoś mi przeszkodził <śmiech>. Potem udawało mi się praktycznie co wyścig stanąć na podium, a nie udane występy Kamila sprawiły, że udało mi się ten cel zrealizować.
Patrzyłeś na klasyfikację w drugiej połowie sezonu czy starałeś się na nią nie patrzeć?
Starałem się na nią nie patrzeć. Dopiero spoglądałem na nią po wyścigach, a potem znowu o niej zapominałem bo chciałem się skupić wyłącznie na wyścigu.
Wróćmy na chwilę do przeszłości. Trudno było Ci się przestawić na rFactora? Na F1 Challenge radziłeś sobie doskonale, tu niekoniecznie tak było.
Niekoniecznie. Wiedziałem jednak, że na rFactorze będzie mi ciężej o zwycięstwa. Ale przejście na rFactora było konieczne jeśli liga miała funkcjonować. Ja przyzwyczaiłem się dość szybko, ale tak jak mówiłem wcześniej, jest mi teraz o wiele trudniej walczyć o zwycięstwo w jakimkolwiek wyścigu.
A tęsknisz czasem do F1 Challenge?
Heh. Trudne pytanie. Czasami tak bo zawsze miło jest powspominać stare czasy. Ale teraz nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek ligi na F1 Challenge.
Dlaczego?
Stara gra. W dodatku jest na niej więcej lagów niz na rFactorze i są między innymi strzały z powietrza które nie występują w rFactorze. A przynajmniej ja się z nimi nie spotkałem.
Jak to się stało, że w ogóle dołączyłeś do lig online trzy lata temu i połknąłeś tego bakcyla, który trzyma Cię w nich do tej pory?
To wszystko przez brata. On mnie do tego namówił <śmiech >. A tak poważnie to jest świetna zabawa i głównie to sprawia że jeszcze siedzę w tych ligach. Ale prawdopodobnie zakończę swoją przygodę z ligami online razem z bratem.
Spodziewałeś się, gdy zaczynałeś, że będziesz mieć trzy tytuły mistrzowskie?
Szczerze mówiąc to nie. Ale nie udało by mi się to bez pomocy Kuby.
Naprawdę tak wiele mu zawdzięczasz?
Oczywiście. Gdyby nie on to nie było by mnie tutaj. We wspaniałej lidze, ze wspaniałymi ludźmi.
A bez jego pomocy byłbyś w stanie walczyć o najwyższe cele?
Wątpię. On ma nosa do tego co i jak ustawic w setupie. Ja co najwyżej sprawdzę czy te ustawienia sa dobre.
Nie było jeszcze sytuacji, że byliście w osobnych zespołach. Ty nigdy nie chciałeś spróbować czegoś innego?
Nie. Raczej nie dogadałbym się z innym kierowcą tak dobrze jak z Kubą.
Naprawdę? Przecież innym nieraz wręcz marzyło się, żeby ,,dostać" Cię w teamie. A też z ludźmi masz raczej dobre relacje.
Raczej tak. Ale mimo to uważam, że nie umiał bym tak świetnie się dogadać jak z własnym bratem.
A prywatnie też macie tak dobre relacje?
Zdarzają się sprzeczki, ale szybko się godzimy. Wiec ogólnie nasze relacje są bardzo dobre.
Wszyscy na pewno chętnie się dowiedzą - jakim człowiekiem jest Kuba? W lidze dał się poznać jako osoba, z którą można się dogadać i pójść do niego z każdym problemem ale też nerwus, który potrafi uderzyć pięścią w stół. A jaki jest prywatnie?
Dokładnie taki sam. Tez można się z nim dogadać, i tez potrafi uderzyć pięścią w stół.
A czy ze względu na to, że to liga Twojego brata, miałeś kiedyś poczucie że masz lepiej od innych?
Powiem tak, inni uważali, że mam od nich lepiej. Ale wcale tak nie jest. Traktuje mnie jak każdego innego kierowce. Jak coś narozrabiam to dostaję zasłużoną karę.
Powiedziałeś, że prawdopodobnie gdy brat skończy z jazdą, to Ty też. Wiesz, kiedy konkretnie to będzie?
Słyszałem, że chciałby pociągnąć tą ligę do VIII sezonu i wtedy skończy. Ale w 100% pewny nie jestem.
A nie chciałbyś Ty tej ligi poprowadzić, gdy Kuba skończy jeździć? A może mógłby zrobić to ktoś inny?
Ja do prowadzenia ligi się nie nadaje. Wiem jak jest ciężko takie coś prowadzić. Może Marek by mógł to przejąć ale jakoś nie okazuje zainteresowania tym.
A nie kusi Cię spróbować? W końcu chyba zawsze mógłbyś liczyć na wskazówki brata.
Raczej nie. Po prostu wiem, że nie dałbym rady tego udźwignąć. Oczywiście. mógłbym liczyć na jego wskazówki, ale to nie o to chodzi. Wyglądało by to tak, że mimo że skończył karierę, to dalej byłby szefem tej ligi, bo ja kompletnie sobie bym nie poradził.
Zapytam Cię o niektóre decyzje Twojego brata. Choć ostatnio znalazło się parę osób chętnych do dołączenia do ligi, to jednak Kuba nie ma zamiaru powiększać stawki. Do tego prowadzi selekcję wśród nowych graczy, czy na pewno pasują tutaj charakterologicznie. Twoim zdaniem to słuszny kierunek?
Myślę że tak. To jest dobre dla całej ligi. Bo jak się zdążyliśmy już przekonać, nie każdy tutaj pasował i robił sobie z naszej ligi, za przeproszeniem, jaja.
A jak Ci się podoba pomysł z kwalifikacjami, podczas których każdy ma tylko jedno pomiarowe okrążenie?
Z początku byłem zaskoczony. Ale jakby się tak bardziej zastanowić, to jest to dobry pomysł. Myślę, że teraz kwalifikację będą ciekawsze bo nigdy nie wiadomo ci się stanie podczas tego jednego okrążenia.
Obecnie ligowicze przesiadują głównie na Slacku i to chyba dzięki niemu jest tak dobra atmosfera, bowiem kontakty między ludźmi są cały czas, gracie w FIFĘ, Counter-Strike'a, pokera, haxballa i wiele innych. Chyba bez tego nie dałoby się stworzyć tak dobrej atmosfery, dzięki której wciąż kontakt z Wami mają Scorpion czy Luis Garcia. Można powiedzieć, że ta grupa jest jak rodzina?
Oczywiście, że tak. Trochę zwariowana, ale rodzina.
Grupa na Slacku powstała jeszcze zza czasów F1CH-World, ale Ty dołączyłeś do niej dopiero po dwóch miesiącach. Dlaczego?
Nikt mnie nie zaprosił <śmiech>.
Nie wierzę. <śmiech>
Nie no poważnie. Dopiero jak zaczęły się zapisy do I sezonu ExF1 dostałem zaproszenie na slacka.
Ale chyba o tej grupie wiedziałeś. Dlaczego więc sam nie poprosiłeś o dołączenie?
Jakoś nie mogłem się przekonać na początku do samego slacka. Potem jednak z czasem już się z nim oswoiłem.
I chyba nie żałujesz?
Absolutnie.
Co Twoim zdaniem przesądza o tym, że ta liga teraz tak dobrze funkcjonuje?
Dobra atmosfera. Termin wyścigów uzgadniany z kierowcami co skutkuję dobrą frekwencją na nich, zwariowane osoby z którymi można się pośmiać. Można wymieniać w nieskończoność ale to są chyba te najważniejsze.
Porozmawiajmy trochę o Tobie. Większość osób dobrze Cię zna i wie, co robisz. Mało kto jednak wie, że gdy kończyłeś gimnazjum, myślałeś o tym, by pójść w ślady taty i zostać leśnikiem. Ostatecznie jednak uczysz się w Technikum Informatycznym. Skąd taka decyzja?
Uznałem, że jednak sobie bym nie poradził jako leśnik. Informatyka mnie bardziej wciągnęła. Myślę, że to był dobry wybór.
A jakie masz plany na przyszłość? Czy wiesz już czym chciałbyś się konkretnie zajmować?
Jeszcze o tym nie myślałem. Mam sporo czasu jeszcze. Teraz skupiam się głównie na szkole.
Jako fana piłki nożnej nie mogę nie zapytać Cię o Mistrzostwa Świata. Wyjdziemy z grupy?
Mam nadzieję że tak. Nie oszukujmy się, będzie ciężko. Ale liczę na to że chłopaki pokażą się z jak najlepszej strony.
A masz faworyta do wygrania tych mistrzostw?
Wydaje mi się że największe szanse mają Niemcy.
Dlaczego?
Według mnie mają najlepszy skład oraz świetnego trenera.
Wiele ludzi związanych z ligami online mówi wprost, że realnej F1 już nie ogląda, bo są znacznie nudniejsze od wyścigów w grze. A jak jest z Tobą?
Przyznam że mało oglądam realną F1. Ale jak nie mam co robić to chętnie obejrzę.
Myślisz, że ktoś może w końcu pozbawić tytułu Hamiltona i Mercedesa?
Ferrari całkiem nieźle wyglądało na początku. Myślę że nie powiedzieli ostatniego słowa.
Wróćmy jeszcze do ligi. Prowadziłeś w poprzednim sezonie ,,Sekretne życie", choć nie miałeś wcześniej takiego doświadczenia. Jak się czułeś w nowej roli i czy Twoim zdaniem seria się sprawdziła?
Czułem się super. Miałem okazję zobaczyć jak to jest być prowadzącym, nawet w tak luźnej serii. Czy się sprawdziła? Myślę że tak. Dowiedzieliśmy się przecież kilka ciekawych rzeczy o naszych kierowcach.
Chciałbyś poprowadzić coś podobnego w sezonie VI?
Czemu nie. Może nadarzy się taka okazja.
Wybraliście z bratem na kolejną kampanię bolid Williamsa z 2016 roku. Dlaczego akurat ten?
Musze przyznać, że duży wpływ na wybór miałem ja. Kuba powiedział też, że zawsze on wybierał więc teraz moja kolej. A że Williams z 2016 roku najbardziej mi się podoba, to wybór padł właśnie na niego.
Tzn, że u Ciebie decydującym czynnikiem przy wyborze auta jest dla Ciebie po prostu jego wygląd?
Lubie jak auto ładnie wygląda. Przyjemniej się wtedy jeździ.
Myślisz, że w kolejnym sezonie ktoś wreszcie postraszy Marka?
Mam nadzieję, że będę to ja. Ale największe szanse ma rzecz jasna Tarask.
Rozumiem więc, że masz jakieś konkretne cele na kolejny sezon?
Podium na koniec. Czy będę w stanie walczyć o mistrza albo wicemistrza? Zobaczymy.
A Twoim zdaniem - czy możemy znów się spodziewać tak dużo walki i jeszcze większego ścisku w stawce? Szczególnie ciekawie zapowiada się walka o punkty, bowiem kierowcy z tyłu stają się coraz lepsi i zapowiada się tam naprawdę ostra walka. Zgodzisz się z tym?
Oczywiście. Widać, że poziom poszedł w górę. Myślę, że zobaczymy sporo walki, a na pewno nie mniej niż w V sezonie.
Czego Ci można życzyć?
Zdrowia, szczęścia, powodzenia w wyścigach i żadnych dziwnych przygód.
Tego Ci życzę. Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum
Forum 
